31 pracowników PKP Cargo Tabor straci pracę do końca roku
Do zakończenia bieżącego roku, 31 osób z 180-pracownikowej załogi ostrowskiego oddziału spółki PKP Cargo Tabor zostanie zwolnionych. Przyczyną tych zmian są poważne trudności finansowe, z którymi boryka się spółka PKP Cargo na terenie całego kraju. Barbara Oliwiecka, posłanka na Sejm, spotkała się osobiście z pracownikami ostrowskiego oddziału i deklarowała swoje wsparcie dla działań mających na celu przetrwanie spółki.
Kryzys dotyczy nie tylko ostrowskiego oddziału – ogólnopolskie dane pokazują, że aż do 30 procent pracowników PKP Cargo może stracić pracę. To oznacza, że bez zatrudnienia pozostanie ponad 4000 osób.
Zwolnienia dotyczą również PKP Cargo Tabor w Ostrowie Wielkopolskim. Według Wiesława Chałupniczaka, reprezentanta PKP Cargo Tabor i NSZZ „Solidarność”, pozostający pracownicy musieli zaakceptować redukcję wynagrodzenia. „Obecnie zatrudniamy 180 osób – do końca roku 31 z nich straci pracę, niektórzy przechodząc na emeryturę, inni z powodu nieprzedłużenia umowy. Dodatkowo, zgodziliśmy się na obniżkę wynagrodzeń o 20 procent i rezygnację z wszelkich premii, co w sumie stanowi redukcję płacy o około 35 procent” – mówi Chałupniczak.
Posłanka Barbara Oliwiecka odwiedziła ostrowski oddział w czasie kryzysu i wyjaśniła źródło problemów. „Trudności finansowe PKP Cargo Tabor w Ostrowie Wielkopolskim, jak również w całej Polsce, są wynikiem złego zarządzania spółką PKP Cargo. Firma nie regulowała płatności za usługi zlecone spółce taborowej. Za kadencji poprzedniego zarządu PKP Cargo zlecała naprawy wagonów i lokomotyw, które były niepotrzebne rynkowo. Często stawały one na bocznicy lub były zaparkowane w inne miejsca, a co gorsza, spółka musiała ponosić koszty utrzymania torów, na których te pojazdy stały” – wyjaśniała posłanka.