Kolejne tłumaczenia urzędników po zalaniu garaży
W lipcu nad Ostrowem Wielkopolskim przeszła ogromna ulewa, na wskutek czego doszło do zalania wielu miejsc. Pech chciał, że również garaże w budynku należącym do Straży Miejskiej zostały zalane. Na wskutek tego doszło do uszkodzenia kilku z samochodów strażników, a także innych cennych urządzeń.
Ulewa, która spowodowała ogromne straty finansowe
Zapewne wszyscy mieszkańcy pamiętają ulewę, która przeszła w lipcu nad Ostrowem Wielkopolskim. Wtedy ilość wody, która spadła potrafiła zalać doszczętnie wiele miejsc. Tak też było z garażami z tyłu urzędu miasta, gdzie zaparkowane były samochody straży miejskiej. Niestety, ale wszystkie trzy pojazdy samochodowe oraz dwa skutery zostały dosyć poważnie uszkodzone.
Auta zastępcze dla strażników miejskich
Na temat całej sytuacji związanej z uszkodzeniem pojazdów należących do Straży Miejskiej wypowiedział się sekretarz miasta Andrzej Baraniak. Jego zdaniem należy zapewnić strażnikom jak najlepsze warunki pracy, a w tym celu najprawdopodobniej będzie trzeba wynająć samochody zastępcze. Ze względu na komfort pracy oraz bezpieczeństwo, nie wyobraża on sobie, aby strażnicy mogli przemieszczać się na rowerach lub pieszo.
Mieszkańcy zarzucają strażnikom, że nie szanują wspólnego majątku
Ulewne deszcze nad miastem spowodowały, że zostało zalane wiele miejsc. Jednak specjalny system ostrzegawczy wysłał wszystkim mieszkańcom Ostrowa Wielkopolskiego specjalne wiadomości ostrzegawcze. Dlatego też wszyscy mogli spodziewać się tego, co przyjdzie w nocy. Jednak jak można domniemać, tego typu ostrzeżenie zostało kompletnie zignorowane przez strażników miejskich. Nikt z nich nie pomyślał, aby na czas ulewy i niesprzyjających warunków atmosferycznych przeparkować samochody w inne miejsce, a także odpowiednio zabezpieczyć pozostałe cenne rzeczy w garażach.
A wśród cennych rzeczy był m.in. prądotwórczy agregat. Oprócz tego zalaniu uległy także liczne pomieszczenia w budynku Urzędu Miasta. To wszystko spowodowało niezadowolenie u mieszkańców, którzy sądzą wręcz, że całej sytuacji można było skutecznie uniknąć. Jednak nikt nie przejął się tym, że uszkodzeniu może ulec mienie wszystkich obywateli.
Ogromne straty i jeszcze większe koszta na wskutek ulewy
Dodajmy, że brak pojazdów dla straży miejskiej, uszkodzenie agregatu oraz zalanie pomieszczeń to tylko nieliczne rzeczy, które wygenerowały ogromne straty finansowe. Z powodu ulewy strażnicy miejscy nie mogą poruszać się samochodami, które uległy zniszczeniu. Stąd też na ten moment poruszają się oni wypożyczonymi samochodami, które oczywiście należy opłacać co miesiąc. Takie rozwiązanie również nie podoba się mieszkańcom, którzy uważają, że płacenie za wypożyczane samochody jest marnotrawieniem pieniędzy obywatelskich.