Kontrowersyjny marsz z okazji Narodowego Dnia Niepodległości. Są zatrzymani
Choć Marsz Niepodległości kojarzony jest głównie ze stolicą Polski, Warszawą, w tym roku odbył się także w naszych okolicach, Kaliszu. Nazywanie marszu kontrowersyjnym nie jest przypadkowe ze względu na charakter spotkania, do jakiego nawoływali organizatorzy. Grupa nacjonalistów i narodowców zorganizowała wydarzenie z hasłem przewodnim „Śmierć wrogom ojczyzny”.
Marsz Niepodległości w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego
Tegoroczne obchody Narodowego Dnia Niepodległości w Kaliszu odbiegały mocno od poprzednich. Wszystko za sprawą organizacji Marszu Niepodległości, do którego przyczyniła się grupa fanatyków faszyzmu skupiona przez Aleksandra Jabłonowskiego. Początkowo nie wiedziano, czego się spodziewać, jednakże podejrzewano, że gwoździem wiecu będą wystąpienia i przemówienia organizatorów.
Wynikiem tych założeń był przyjazd ponad 2 tysięcy osób, które przyjechały do Kalisza w czwartek, 11 listopada. Nie obyło się bez kontrowersyjnych motywów, które reprezentowali uczestnicy wiecu. Były to głównie wykrzykiwane hasła:
- „Śmierć wrogom ojczyzny”;
- „Tu jest Polska, a nie Polin”;
- „Śmierć, Śmierć, Śmierć”
- „Nie będzie już nigdy Polak Żydowi niewolnikiem”.
Choć organizatorzy apelowali do uczestników o spokój i brak rozbojów, nie obyło się bez tragedii. Podczas trwania marszu doszło także do skrajnie niebezpiecznego incydentu, który nosi znamiona przestępstwa. Mowa o podpaleniu kopii Statutu Kaliskiego, które było relacjonowane na żywo w internecie przez uczestników wydarzenia. Po ciągłym skandowaniu tłumu nastąpiło uroczyste odśpiewanie roty, które miało miejsce podczas dalszego spalania się Statutu. Aleksander Jabłonowski przekonywał, że nadano Żydom specjalne, odmienne od innych prawa, na co wzburzył się tłum, krzycząc: „Hańba”.
Warto dodać, jak ważnym dokumentem dla Kalisza jest Statut Kaliski. Od wielu lat uznawany jest za symbol i fundament wielokulturowości miasta, jak i złożonych dziejów, jakie miały miejsce w przeszłości. Akt wandalizmu, jaki miał miejsce pod siedzibą władz Kalisza, był ogromnym ciosem wobec całej społeczności miasta. Z pewnością dotknęło to ludność polską oraz żydowską.
Sprawcy rozbojów zatrzymani
Funkcjonariusze miejskiej Policji podjęli działania natychmiastowo wobec osób, które zachowywały się agresywnie podczas wiecu, jaki odbył się 11 listopada br. w Kaliszu. Na podstawie zgromadzonego i zabezpieczonego materiału dowodowego trzej mężczyźni zostali zatrzymani. Są to organizatorzy marszu, którzy przyczynili się do popełnienia przestępstwa. Odpowiadać będą za głoszenie antysemickich i faszystowskich haseł, jak również za spalenie Statutu Kaliskiego. Ich postawa wobec policjantów, którzy podjęli czynności aresztujące, była cyniczna. Mężczyźni nie przejęli się skalą zniszczeń oraz krzywd, jakie wyrządzili poprzez swoje zachowanie z marszu, który odbył się 11 listopada, w Kaliszu.
Obecnie sprawą zajmuje się prokurator, który w najbliższym czasie postawi zatrzymanym mężczyznom zarzuty.