Parafianie opłakują śmierć księdza Muszalskiego
W czwartek 26 stycznia odbyło się nabożeństwo żałobne za 41-letniego wikariusza, ks. Włodzimierza Muszalskiego, z parafii św. Jana Chrzciciela w Pleszewie. Wśród obecnych była najbliższa rodzina, kapłani na czele z biskupem kaliskim Damianem Brylem, przyjaciele, społeczność szkolna ze szkoły w Marszewie, pleszewskiej Jedynki i Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Pleszewie oraz liczni parafianie. Po mszy świętej ciało zostało przewiezione do Ostrowa Wielkopolskiego, aby złożyć je na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego.
Urodzony w Ostrowie Wielkopolskim ksiądz Włodzimierz Muszalski był absolwentem miejscowego Zespołu Szkół Transportowo-Elektrycznych. Po przyjęciu święceń w 2008 roku pracował w parafiach w Sycowie, Witaszycach i Kaliszu, ostatecznie został wikariuszem parafii Świętego Krzyża w Brzezinach. Pięć lat temu przełożeni przydzielili go do parafii w Pleszewie, przedtem był w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Sycowie.
Ksiądz Włodek Muszalski był bardzo dobrze znany przez parafian z okolicy.